NFL
💪 Dwunastolatek uratował życie ojcu! 🚑❤️ Gdy jego tata doznał zawału serca Patryk zachował zimną krew.
Ojciec nie przeżyłby, gdyby nie Patryk i Mateusz. “Są bohaterami”
To miał być zwykły normalny dzień. W jednej sekundzie życie rodziny Mitręgów z Siemianowic Śląskich wywróciło się do góry nogami. Jacek Mitręga (54 l.) szykował synów do szkoły, gdy nagle na ich oczach doznał zawału serca. W mieszkaniu był 12-letni Patryk i 7-letni Mateusz. Starszy z braci nie spanikował. Zadzwonił na numer alarmowy i instruowany przez telefon pomógł tacie i czekał na pomoc. Pan Jacek został uratowany.
Ubierałem się. Młodszy brat leżał jeszcze w łóżku. Tata siedział na pufie. Zdążył tylko na mnie popatrzeć. Pamiętam jego oczy… Przewrócił się z pufy i przestał oddychać. Próbowałem go przebudzić, krzyczałem do niego. Nie reagował – tak Patryk wspomina dramatyczne chwile z feralnego poranka 28 listopada br.
Siemianowice Śląskie. W mieszkaniu nieprzytomny ojciec i dzieci