NFL
25:12! Koncert Polaków w ćwierćfinale LN! To była lekcja siatkówki ❗👏👏 Więcej:
25:12! Koncert Polaków w ćwierćfinale LN! To była lekcja siatkówki
Japończycy mocno ruszyli na polskich siatkarzy w ćwierćfinale Ligi Narodów i robili co mogli, ale paliwa wystarczyło im jedynie na dwa sety. Dlatego najpierw Biało-Czerwoni przeżywali męczarnie, ale zakończyli je koncertem. Wygrali 3:0 (25:23, 26:24, 25:12), a głównym bohaterem był Kewin Sasak, przy którym niektórzy w tym sezonie kadrowym postawili już znak zapytania.
Link został skopiowany
W środowych ćwierćfinałach faworyci – Włosi i Brazylijczycy – mieli większe lub mniejsze kłopoty, ale odnieśli zwycięstwa. Czwartkowa rywalizacja zaczęła się od niespodzianki – broniący trofeum Francuzi, mistrzowie olimpijscy z Tokio i Paryża, przegrali z grającą w przemodelowanym składzie ekipą Słowenii. Polacy, na szczęście, nie poszli śladem “Trójkolorowych”.
Wielki test cierpliwości. Kochanowski i Sasak dali sygnał
To miał być wielki test cierpliwości i był. Japończycy słyną z rewelacyjnej gry w obronie i dużej precyzji, a to sprawia, że akcje w ich meczach są przeważnie długie, a momenty nieuwagi kosztowne. A jak do tego jeszcze dołożą mocną zagrywkę, to są już naprawdę bardzo groźni. Polacy przekonali się o tym ponownie teraz, w chińskim Ningbo.
O cierpliwość w grze do znudzenia apelował trener Nikola Grbić już podczas trzeciego turnieju Ligi Narodów fazy interkontynentalnej w Gdańsku. Polacy byli wtedy jeszcze ewidentnie na etapie zgrywania (wtedy dołączyła grupa czołowych kadrowiczów) i budowania formy. Dlatego też wiadomo było, że nie ma co panikować po przegranych z Kubą i Bułgarią. Ale tym bardziej czekaliśmy na ćwierćfinał z Japończykami.