NFL
58-letnia Małgorzata zginęła od kilkudziesięciu ciosów nożem 

Mąż zabił żonę. Dzieci bronią ojca. “Był najlepszym tatą”
Wbiłem jej nóż w brzuch. Upadła na ziemię i chciała krzyczeć. Zawołałem sąsiada i powiedziałem mu: zobacz, co się zrobiło — zeznawał w śledztwie 59-letni obecnie Zbigniew G. z Poznania. Rozpoczął się jego proces ws. o zabójstwo żony. Mężczyzna, doprowadzony w zielonym więziennym drelichu, w sądzie wyjaśnień składać nie chciał – poza odpowiadaniem na pytania obrońcy. Jego dzieci stanęły za nim murem, twierdząc, że zabił, bo jest chory i nie ma w tym jego winy.
58-letnia Małgorzata z Poznania zginęła w sierpniu 2024 r. od kilkudziesięciu ciosów nożem. Za jej zabójstwo odpowiada mąż, który nie umie wyjaśnić, dlaczego to zrobił.
Nie byłem wtedy sobą — twierdzi. Biegli uznali, że mężczyzna miał w znaczącym stopniu wyłączoną poczytalność. Nie uznali go jednak za całkowicie niepoczytalnego w momencie popełniania zabójstwa, dlatego toczy się proces. Zbigniew G. nie chciał w sądzie składać wyjaśnień, dlatego sąd odczytywał jego zeznania ze śledztwa. Mężczyzna wyznał wtedy, że od pewnego czasu po kolizji, w której brał udział, nie był sobą. — Bolało mnie całe ciało, a zwłaszcza głowa. Coraz mniej czułem się sobą — twierdził podczas przesłuchania.