CELEBRITY
Julia Szeremeta zaczęła mówić o złotym medalu. Kibice będą zachwyceni
W ostatnim czasie temat Julii Szeremety nieco przygasł, jednak pięściarka cały czas jest łakomym kąskiem w różnych redakcjach. Powoli trzeba jednak myśleć nad powrotem na ring, do czego już niebawem dojdzie. Ostatnio, w rozmowie z TVP Sport srebrna medalistka olimpijska wypowiedziała słowa, które ucieszą lokalną społeczność w Lublinie. Poruszony został również temat nadchodzących młodzieżowych mistrzostw Europy.
Julia Szeremeta dokonała wielkiej rzeczy na IO w Paryżu. Pięściarka z Lubelszczyzny zdobyła srebrny medal w stolicy Francji, udowadniając swoje umiejętności. Jeszcze przed zawodami deklarowała, że jedzie po krążek olimpijski, jednak niewielu mogło wtedy brać jej słowa na poważnie. Wtedy jeszcze 20-letnia zawodniczka pokazała, że te słowa nie zostały rzucone na wiatr. Doszła aż do finału, w którym mierzyła się z Tajwanką Lin Yu-ting. Tam okazała się bezsilna, jednak faktem stał się pierwszy od 32 lat medal olimpijski w boksie dla Polski, a także pierwszy od 44 lat srebrny krążek w tej dyscyplinie na igrzyskach.
Julia Szeremeta, po tym wielkim osiągnięciu wciąż nie może oderwać się od powszechnego zainteresowania mediów i fanów. 21-latka gości cały czas w wielu redakcjach, jednak na tym zainteresowanie jej osobą się nie kończy. Niedawno doszło do zapowiadanego spotkania Szeremety z Andrzejem Gołotą. Ponadto, pięściarka gościła w Pałacu Prezydenckim, a także miała okazję porozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem.
W jednej chwili życie Julii Szeremety zmieniło się o 180 stopni. Z postaci anonimowej, stała się jedną z najpopularniejszych sportsmenek w kraju. Pod koniec sierpnia, w rozmowie z TVP Sport olimpijka wyznała, z jak wielkim zainteresowaniem swoją osobą ma do czynienia, chociażby w swoim rodzinnym Lublinie.
W Lublinie kilka razy wyszłam z koleżanką na miasto. Stanęłam, przywitaliśmy się, wyszłam na miasto. Jak jedna osoba podejdzie, to następnie podchodzi dziesięć osób. I tak z pół godziny szłam i nie mogłam dojść do restauracji, bo wszyscy podchodzili. To zdjęcie, to pogratulować, więc odbiór jest bardzo duży. Czy jestem w galerii, czy jadę samochodem, to mi ludzie machają albo nagrywają. Mam nadzieję, że osoby właśnie zainteresują się naszym polskim boksem i ten boks urośnie jeszcze.