NFL
Straszny los młodej matki. Lekarze dają jej tylko trzy miesiące
Możliwości medycyny się wyczerpały, a cud nie następuje. Lekarze w końcu wypowiedzieli bolesne słowa: “Zostały pani jakieś trzy miesiące życia.” Dla 33-letniej matki, która wychowuje dwoje małych dzieci, taka diagnoza jest jak wyrok. Kobieta zdaje sobie sprawie, że nie może przed nim uciec. Podjęła jedną z najtrudniejszych decyzji — przygotowanie się do pożegnania ze światem.
W obliczu nieuleczalnej choroby, 30-letnia Erika Diarte-Carr z Utah w Stanach Zjednoczonych zaczęła już planować własny pogrzeb. Próbuje przygotować swoje małe dzieci na dzień, kiedy już jej zabraknie. Z bólem uświadamia sobie, że mają tylko ją…
Zaczęło się od bólu ramienia
Dramat samotnej matki poruszył amerykańskie media. Wszystko zaczęło się w maju 2022 roku. To wtedy nastąpił koszmarny zwrot w życiu Eriki. Z pozoru błahe dolegliwości ramienia okazały się objawem zaawansowanego raka płuc, który rozprzestrzenił się na inne części ciała, w tym układ kostny.
Szukaj
Fakt Wydarzenia Świat Straszny los młodej matki. Lekarze dają jej tylko trzy miesiące
Straszny los młodej matki. Lekarze dają jej tylko trzy miesiące
Wojciech Łaskarzewski
Wojciech Łaskarzewski
Dziennikarz
Data utworzenia: 30 września 2024, 17:11.
Udostępnij
Możliwości medycyny się wyczerpały, a cud nie następuje. Lekarze w końcu wypowiedzieli bolesne słowa: “Zostały pani jakieś trzy miesiące życia.” Dla 33-letniej matki, która wychowuje dwoje małych dzieci, taka diagnoza jest jak wyrok. Kobieta zdaje sobie sprawie, że nie może przed nim uciec. Podjęła jedną z najtrudniejszych decyzji — przygotowanie się do pożegnania ze światem.
Młoda matka zmaga się z nieuleczaną chorobą. Diagnoza lekarzy brzmi jak wyrok.3
Zobacz zdjęcia
Młoda matka zmaga się z nieuleczaną chorobą. Diagnoza lekarzy brzmi jak wyrok. Foto: Erika Diarte-Carr, / Facebook
W obliczu nieuleczalnej choroby, 30-letnia Erika Diarte-Carr z Utah w Stanach Zjednoczonych zaczęła już planować własny pogrzeb. Próbuje przygotować swoje małe dzieci na dzień, kiedy już jej zabraknie. Z bólem uświadamia sobie, że mają tylko ją…
Groza w Warszawie. Klient chciał złożyć skargę, ochroniarz wpadł w szał
Zaczęło się od bólu ramienia
Dramat samotnej matki poruszył amerykańskie media. Wszystko zaczęło się w maju 2022 roku. To wtedy nastąpił koszmarny zwrot w życiu Eriki. Z pozoru błahe dolegliwości ramienia okazały się objawem zaawansowanego raka płuc, który rozprzestrzenił się na inne części ciała, w tym układ kostny.
— “Mam nadzieję, że masz dobre wsparcie w domu, bo czeka cię długa i trudna droga” — te słowa lekarza, jak wspomina Erika, stały się zapowiedzią nadchodzącej walki.
Mimo intensywnego leczenia, w tym radioterapii i chemioterapii, choroba nie dawała za wygraną. W styczniu tego roku przyszła kolejna zła wiadomość — zespół Cushinga, zaburzenie hormonalne, które jeszcze bardziej skomplikowało jej stan zdrowia. Waga Eriki gwałtownie wzrosła, pojawiły się nadciśnienie, cukrzyca typu 2 oraz osłabienie mięśni i kości.
Erika, mimo pogorszenia, starała się żyć normalnie, pracując na pełen etat i wychowując dwójkę dzieci. Jednak po wizycie u onkologa 18 września zdecydowała się zakończyć leczenie. — Lekarze powiedzieli, że leczenie nie przyniesie już rezultatów — wyznała z rezygnacją.