NFL
Mateusz Morawiecki: Musimy stoczyć tysiąc bitew, a przed nami jest ta najważniejsza. Musimy wygrać, by postawić tamę niszczeniu Polski
Musimy stoczyć 1000 bitew, a przed nami ta najważniejsza. W wyborach prezydenckich musimy wygrać po to, żeby postawić tamę niszczeniu naszego kraju. Dlatego stawiamy na Karola Nawrockiego” – podkreślił we wpisie na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego, przyszłoroczne wybory to najważniejsza bitwa.
Konsekwentnie realizuję strategię tysiąca bitew, to znaczy każdego dnia do przodu, właśnie w przekonywaniu wyborców, przekonywaniu Polaków, co jest dla nas, dla Polski dzisiaj najważniejsze, a teraz to będą przyszłoroczne wybory
— powiedział były premier.
Ponadpartyjny kandydat
Jak podkreślił Morawiecki, prezes IPN to jedyny kandydat, który jest „ponadpartyjny i ponadpolityczny”.
Pytany, czy wyborcy PiS poprą ponadpartyjnego kandydata, jakim jest Nawrocki, b. premier odpowiedział, że jest o tym przekonany.
Tu nie chodzi tylko o nasze środowisko, bo to jest 35 proc. według ostatnich sondaży, ale tutaj trzeba mieć pięćdziesiąt parę procent, żeby zwyciężyć wybory prezydenckie. I tutaj również jestem optymistą, uważam, że jest to, jak najbardziej możliwe
Rafał Trzaskowski jest w polityce bohaterem fikcyjnym – jak postacie z filmów, a najbardziej przypomina Irenę z „Polowania na muchy”
TYLKO U NAS. Sebastian Kaleta o wyroku ws. reprywatyzacji: Jest on symbolem patologii III RP. Można uciec od topora sprawiedliwości
Znamy szczegóły 👇👇👇
Kobieta ustawiła do pionu dziennikarzy na konferencji Nawrockiego: “Czy macie państwo świadomość, dlaczego tu jesteśmy?”
Pilny komunikat tuż przed meczem Barcelony. Robert Lewandowski i spółka nie będą zadowoleni
Piękny gest piłkarza Lecha. Zrobił to dla dziewczyny walczącej z rakiem!
Dziennikarz chciał dosolić pięknemu Rafałowi. Przystojniacha szybko go zgasił [wideo]
Dziennikarz chciał dosolić pięknemu Rafałowi. Przystojniacha szybko go zgasił [wideo]
Alibabki – polski żeński zespół wokalny założony w Warszawie zimą 1963 r. przez Zbigniewa Ciechana i Jana Rysińskiego. Zadebiutowały w styczniu 1964.
Do kompletu tej całej farsy z bogobojnością brakowało tylko ślubu na Wawelu.
Ogromna różnica🤣🤣 Bieda Panie w PiSie… 🤣🤣🤣 A tylko rok różnicy.
