Zakazana substancja u Igi Świątek. Została zawieszona. “To złamało mi serce”

To najtrudniejszy moment w karierze Igi Świątek. W przeprowadzonym 12 sierpnia 2024 r. badaniu antydopingowym w organizmie tenisistki wykryto śladowe ilości zakazanego środka, trimetazydyny – podał “Przegląd Sportowy”.

Iga Świątek.
Iga Świątek. Foto: JORGE GUERRERO / AFP
Dla Igi Świątek, jednej z największych gwiazd światowego tenisa, to jeden z najtrudniejszych momentów w karierze. Podczas kontroli antydopingowej przeprowadzonej 12 sierpnia 2024 roku w Cincinnati w jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny, substancji zakazanej przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Polka została natychmiast zawieszona, co wywołało szok w jej otoczeniu i zmusiło ją do przerwania rywalizacji na kilka tygodni. Mimo dowiedzenia niewinności została ukarana miesięcznym zawieszeniem.

Jak poinformowano, podczas szczegółowych badań leków i suplementów stosowanych przez Świątek znaleziono ślady trimetazydyny w jednym z preparatów wspomagających sen. Polka sięgnęła po niego w nocy z 11 na 12 sierpnia, gdy zmagała się z bezsennością przed startem w turnieju WTA w Cincinnati. O 7 rano tego samego dnia do drzwi zapukała kontrola antydopingowa, pobierając próbkę moczu – podał “Przegląd Sportowy”.

12 września Świątek otrzymała wiadomość od Międzynarodowej Agencji Integralności ds. Tenisa (ITIA), informującą o wykryciu 0,05 ng/ml trimetazydyny w jej organizmie. To minimalne stężenie, jednak zgodnie z przepisami stanowi podstawę do zawieszenia. Świątek natychmiast przerwała starty w turniejach w Seulu, Wuhan i Pekinie, tłumacząc swoją decyzję “sprawami osobistymi”. W efekcie straciła pozycję liderki rankingu WTA.