NFL
Jedyny taki tenisista. To on będzie trenerem Hurkacza
Hubert Hurkacz ogłosił w piątek, że w sezonie 2025 jego trenerami będą Ivan Lendl i Nicolas Massu. Ten drugi rozsławił Chile swoim podwójnym triumfem w igrzyskach olimpijskich w Atenach. Potem został uznanym szkoleniowcem.
Dodaj tag Hubert Hurkacz do ulubionych
Nicolas Massu
Nicolas Massu
Dodaj tag Nicolas Massu do ulubionych
Vina del Mar to miejscowość położona w centralnej części Chile, nad brzegiem Oceanu Spokojnego. To tutaj urodził się 10 października 1979 roku Nicolas Massu. W pierwszych latach swojej przygody z tenisem grał w lokalnych klubach. Potem zdecydował się na wyjazd do akademii Nicka Bollettieriego. Na Florydzie spotkał się z ówczesnym najlepszym tenisistą świata i swoim rodakiem, Marcelo Riosem.
Nastoletni Massu przeszedł drogę typową dla każdego tenisisty, czyli od futuresów do challengerów. Stałym bywalcem imprez głównego cyklu został w 2000 roku. To wówczas osiągnął pierwszy finał rangi ATP Tour. W Orlando lekcji udzielił mu Fernando Gonzalez, z którym później napisał piękny rozdział historii. Na pierwsze mistrzostwo przyszło mu poczekać do 2002 roku, gdy zwyciężył w zawodach w Buenos Aires.
Menu
My Blog
Search for
Home/Sports
Sports
Jedyny taki tenisista. To on będzie trenerem Hurkacza
Photo of shina shina31 minutes ago0 13 5 minutes read
Jedyny taki tenisista. To on będzie trenerem Hurkacza
‘Zdjęcie okładkowe artykułu: ‘Getty Images / Zhe Ji / Na zdjęciu: Nicolas Massu
Getty Images / Zhe Ji / Na zdjęciu: Nicolas Massu
Zdjęcie autora artykułu
Rafał Smoliński
29.11.2024, 16:41
Hubert Hurkacz ogłosił w piątek, że w sezonie 2025 jego trenerami będą Ivan Lendl i Nicolas Massu. Ten drugi rozsławił Chile swoim podwójnym triumfem w igrzyskach olimpijskich w Atenach. Potem został uznanym szkoleniowcem.
W tym artykule dowiesz się o:
ATP
ATP
Dodaj tag ATP do ulubionych
Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz
Dodaj tag Hubert Hurkacz do ulubionych
Nicolas Massu
Nicolas Massu
Dodaj tag Nicolas Massu do ulubionych
Vina del Mar to miejscowość położona w centralnej części Chile, nad brzegiem Oceanu Spokojnego. To tutaj urodził się 10 października 1979 roku Nicolas Massu. W pierwszych latach swojej przygody z tenisem grał w lokalnych klubach. Potem zdecydował się na wyjazd do akademii Nicka Bollettieriego. Na Florydzie spotkał się z ówczesnym najlepszym tenisistą świata i swoim rodakiem, Marcelo Riosem.
Nastoletni Massu przeszedł drogę typową dla każdego tenisisty, czyli od futuresów do challengerów. Stałym bywalcem imprez głównego cyklu został w 2000 roku. To wówczas osiągnął pierwszy finał rangi ATP Tour. W Orlando lekcji udzielił mu Fernando Gonzalez, z którym później napisał piękny rozdział historii. Na pierwsze mistrzostwo przyszło mu poczekać do 2002 roku, gdy zwyciężył w zawodach w Buenos Aires.
Podwójnie ozłocony
2003 rok był znakomity w wykonaniu Chilijczyka. Osiągnął on pięć finałów imprez głównego cyklu i wywalczył dwa trofea (Amersfoort i Palermo). W tamtym sezonie zawitał również do Polski, zgarniając tytuł w szczecińskim challengerze. Finał coraz bardziej prestiżowego turnieju w Madrycie pozwolił mu awansować do Top 20 rankingu ATP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
01:45
Jednak największym sukcesem w zawodowej karierze Massu okazał się występ w igrzyskach w 2004 roku. Te odbyły się w Atenach, a więc w kolebce ruchu olimpijskiego. 24-letni wówczas tenisista postarał się o sporą niespodziankę, gdy w ćwierćfinale wyeliminował Carlosa Moyę. Potem pokonał Amerykanina Taylora Denta i znalazł się w finale. W meczu o złoto po pięciosetowym boju zwyciężył Amerykanina Mardy’ego Fisha, choć po trzech partiach przegrywał już 1-2.
Ale to nie było jego jedyne olimpijskie złoto wywalczone w Atenach. Wraz ze swoim rodakiem Fernando Gonzalezem zgłosił się jeszcze do turnieju debla. W nim Chilijczycy dotarli do finału, w którym pokonali w pięciu setach niemiecką parę Nicolas Kiefer i Rainer Schuettler. Massu stał się jedynym tenisistą, który zdobył dwa złote medale w jednym turnieju olimpijskim w singlu i deblu mężczyzn od czasu powrotu tenisa do programu IO w 1988 roku.
Wyczyn Chilijczyków, a w szczególności Massu, zrobił wówczas wielkie wrażenie w Ameryce Łacińskiej. W dowód uznania ich sukcesów mianem Golden Swing (na cześć olimpijskich triumfów) zaczęto nazywać cykl turniejów ATP odbywających się w lutym i marcu w Chile, Argentynie, Brazylii i Meksyku.
Poprowadził gwiazdę do wielkoszlemowej chwały
Massu był wówczas w swojej szczytowej formie. W 2004 roku wspiął się na najwyższą w karierze dziewiątą lokatę w rankingu ATP. W kolejnych sezonach nie był w stanie utrzymać wysokiej pozycji. Osiągał finały imprez głównego cyklu, ale w mniejszych zawodach. W sumie zdobył sześć tytułów ATP w singlu. W tourze mógł się pochwalić bilansem 257-238.
W 2013 roku Massu zdecydował się zakończyć karierę. Osiadł w rodzinnym Vina del Mar i postanowił zostać trenerem. Chilijska federacja robiła wszystko, aby wykorzystać jego doświadczenie. Dla wielu młodych graczy był symbolem ciężkiej pracy i sukcesów, dlatego powierzono mu funkcję kapitana drużyny narodowej w Pucharze Davisa.
Strzałem w “10” okazało się zatrudnienie Massu przez Dominica Thiema w 2019 roku. Austriak od lat był uważany za wielki talent, ale nie mógł się przebić w wielkich imprezach. Jego trener Guenter Bresnik poprosił o pomoc Chilijczyka. Po zaledwie kilku tygodniach współpracy Thiem miał już na koncie triumf w prestiżowym turnieju w Indian Wells.
– Oprócz tego, że jestem kapitanem chilijskiej drużyny narodowej w Pucharze Davisa, prowadzę akademię i kieruję karierą zawodników, ale nigdy nie jeżdżę z nimi na turnieje. To niesamowite, że po kilku tygodniach towarzyszenia Dominikowi, odnieśliśmy sukces w Indian Wells. Nie mogę być bardziej szczęśliwy. To wspaniałe uczucie pomagać mu osiągać cele – mówił Massu, cytowany przez ATP.