Meble z gabinetu Obajtka miały zostać zlicytowane. Stoją i się kurzą

Złoty a skromny” – tak złośliwi mówili o saloniku, w którym były zarząd PKN Orlen przyjmował delegacje. Gustownie umeblowany gabinet robił wrażenie. Po tym, jak “Fakt” ujawnił, w jakich wnętrzach goszczono się za czasów Daniela Obajtka, paliwowa spółka ogłosiła że wyposażenie gabinetu przekaże na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie trafią jednak na licytację – ustaliliśmy.

Za czasów Daniela Obajtka w siedzibie Orlenu urządzona gabinet, gdzie przyjmowane były delegacje. Meble miały trafić na licytację WOŚP, nie zostały jednak przekazane – ustalił “Fakt”. 7
Zobacz zdjęcia
Za czasów Daniela Obajtka w siedzibie Orlenu urządzona gabinet, gdzie przyjmowane były delegacje. Meble miały trafić na licytację WOŚP, nie zostały jednak przekazane – ustalił “Fakt”. Foto: Archiwum Prywatne / Damian Burzykowski / newspix.pl
40 tys. zł — tyle kosztowało samo biurko z kamiennym blatem na stalowych nogach w kolorze złota. Stolik kawowy, przy którym przyjmowano gości – ok. 15 tys. zł. Wnętrze zdobiły jeszcze wygodne fotele, sofy. Całość uzupełniało gustowne oświetlenie. Tak urządzony był pokój, gdzie były zarząd PKN Orlen przyjmował oficjalne delegacje m.in. z Arabii Saudyjskiej oraz ambasadorów. Pół roku temu, kiedy “Fakt” pokazał, jak były zarząd paliwowego giganta przyjmował gości, spółka poinformowała, że meble przekaże WOŚP na najbliższy finał.