NFL
Marcin Romanowski napisał list otwarty do Adama Bodnara. Uciekinier z PiS zobowiązał się do powrotu do kraju w ciągu sześciu godzin. Stawia jednak warunki!
Romanowski strofuje ministra Bodnara i stawia warunki powrotu. Dał rządowi sześć godzin! „Z wyrazami szacunku”
Marcin Romanowski napisał list otwarty do Adama Bodnara.
Uciekinier z PiS zobowiązał się do powrotu do kraju w ciągu sześciu godzin. Stawia jednak warunki!
Saga pt. „Marcin Romanowski ucieka” zdaje się nie mieć końca. W ciągu ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z prawdziwym rollercoasterem, jeśli nie scenariuszem na film kryminalny. Poseł PiS nie zjawił się na przesłuchaniu, później zasłaniał się pobytem w szpitalu i operacją ratującą życie, następnie gdzieś się ulotnił.
Sprawdź to
Lagos Millionaire Exposes: How To Get Rich With Bitcoin
Immediate Avonex
The Secret Formula To A Slimmer You – Results In Weeks!
Lipocarnit
Want To Know How To Increase Stamina?
Proman
Uciekający poseł PiS jest na tyle pewny siebie, że zaczął stawiać warunki. Najpierw w wywiadzie w Polsat News, ale teraz napisał list otwarty do ministra sprawiedliwości. Romanowski strofuje w nim Adama Bodnara i stawia szereg warunków rządowi Donalda Tuska. Jeśli te zostaną spełnione, to zobowiązał się wrócić do kraju w ciągu sześciu godzin.
Marcin Romanowski stawia warunki!
– To nie zapewnienia ministra czy innego przedstawiciela rządu mają dawać gwarancję sprawiedliwego procesu, lecz przestrzeganie przez władzę wykonawczą i sądowniczą zasad prawnych, które chronią obywateli przed nadużyciami. W starciu obywatela z rządzącymi, którzy bezkarnie depczą prawo, obywatel nie ma szans na sprawiedliwy i uczciwy proces – napisał Marcin Romanowski.
– (…) Premier Tusk, a za nim inni politycy obozu rządzącego, publicznie zapowiedzieli popełnianie czynów, które – cytuję – „nie są zgodne z literą prawa”. Słowa te są niestety realizowane. Przekonałem się o tym osobiście, gdy zostałem bezprawnie pozbawiony wolności, co prawomocnie potwierdziły sądy. (…) Jako człowiek fałszywie pomówiony, chcę w jawnym procesie wykazać zarówno swoją niewinność, jak i słuszność podejmowanych przeze mnie decyzji – pisze dalej polityk PiS.
Następnie Romanowski wymienił pięć punktów, które muszą zostać spełnione, by łaskawie wrócił do Polski. Chodzi m.in. o opublikowanie wszystkich wyroków TK, przywrócenie odwołanych prezesów sądów czy uznawanie i stosowanie się bez wyjątku do wszystkich orzeczeń wydawanych przez sędziów każdej z izb Sądu Najwyższego. „Z wyrazami szacunku” – zakończył węgierski uciekinier.