NFL
Gigant stoi nad przepaścią w Lidze Mistrzów. Smutna puenta Pepa Guardioli
Trudno w to uwierzyć, ale dzieje się naprawdę – gdyby faza ligowa Ligi Mistrzów zakończyła się w tym momencie, Manchester City odpadłby z rozgrywek. Mistrzowie Anglii zajmują bowiem dopiero 25. pozycję w tabeli. Na szczęście mają jeszcze jedną, ostatnią szansę – mecz z FC Brugge. – Czy odpadniemy? To się może wydarzyć – przyznaje szczerze trener Pep Guardiola.
Wszystko w środowym meczu z PSG szło po myśli Manchesteru City. Piłkarze Pepa Guardioli prowadzili 2:0, ale później bramki zaczęli zdobywać już tylko paryżanie. Ostatecznie PSG wygrał 4:2. To nie pierwszy raz, kiedy w tym sezonie Ligi Mistrzów City roztrwoniło prowadzenie w meczu, ale wcześniej odbyło się to w sposób jeszcze bardziej spektakularny – mistrzowie Anglii wygrywali 3:0 z Feyenoordem i w niewiele ponad kwadrans stracili trzy bramki, remisując 3:3.
Mieliśmy swoje okazje i rywale również, ale to oni byli lepsi. Byli szybsi, wygrywali pojedynki, nie potrafiliśmy sobie z nimi poradzić. akceptuję tę porażkę, ponieważ wygrała drużyna lepsza – stwierdził Pep Guardiola, cytowany przez BBC.