NEWS
W najbliższy poniedziałek 1 lipca startuje Wimbledonu. Na trzy dni przed rozpoczęciem imprezy poznaliśmy drabinkę główną turnieju pań, w której znalazły się nazwiskach trzech reprezentantek Polski – Iga Świątek, Magda Linette oraz Magdalena Fręch. Liderka rankingu na inauguracje zmierzy się z Sofią Kenin. Dalsza część jej drabinki nie wygląda wcale lepiej.
Iga na trawie jest bardziej bezbronna niż na jakiejkolwiek innej nawierzchni. To szansa dla pozostałych tenisistek. Nie oznacza to jednak, że Iga nic nie wymyśli – tak o szansach polskiej tenisistki przed Wimbledonem opowiedział John McEnroe. Iga Świątek w ostatnim czasie była w świetnej formie. Wygrała “tysięczniki” w Madrycie, Rzymie oraz wielkoszlemowy Roland Garros, ale to wszystko działo się na mączce. Do Wimbledonu podchodzi bez przetarcia turniejowego na trawie, albowiem zrezygnowała z udziału w imprezie WTA 500 w Berlinie.
Losowanie Wimbledonu za nami. Świątek zna pierwszą rywalkę
Związek 23-latki z nawierzchnią trawiastą na razie nie jest zbyt udany. Świątek była co prawda mistrzynią juniorskiego Wimbledonu, ale w seniorskiej imprezy docierała maksymalnie do ćwierćfinału – rok temu.
Polka w tegorocznej edycji imprezy jest naturalnie rozstawiona z “jedynką”. W piątek na kortach All England Club rozlosowana została drabinka turnieju głównego. Iga Świątek w pierwszej rundzie zmierzy się nierozstawioną Sofią Kenin. Obie zawodniczki mierzyły się dotychczas dwa razy. Dwukrotnie górą była Polka – w pierwszej rundzie Australian Open 2024 oraz w finale Roland Garros 2020.
Niestety dla liderki światowego rankingu bardzo groźnie wygląda dalsza część jej drabinki. W potencjalnej czwartej rundzie może trafić na swój “koszmar” Jelenę Ostapenko, choć ta w pierwszej rundzie zagra z trudną rywalką Alją Tomjlanović. Z kolei w połówce Polki znalazły się m.in. rozstawiona z czwórką Elena Rybakina oraz obrończyni tytułu Marketa Vondrousova.