NFL
Więcej
Dziennikarz TVN24 nie wytrzymał. Ostre spięcie z Jarosławem Kaczyńskim
Napięcia związane z migracją w Polsce nie ustają, a kwestia granicy wraca do debaty publicznej jak bumerang. Umiejętnie wykorzystuje to m.in. Prawo i Sprawiedliwość, np. poprzez wpisy Dariusza Mateckiego i wypowiedzi innych polityków. Na ostatniej konferencji prasowej nawet Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy migracji, przez co wdał się w ostrą wymianę zdań z dziennikarzem TVN24.
WIADOMOŚCI
FINANSE
TECHNOLOGIA
ZDROWIE
ROZRYWKA
SPORT
Wyszukaj w serwisie
Szukaj
Goniec.pl
>
Wiadomości
>
Dziennikarz TVN24 nie wytrzymał. Ostre spięcie z Jarosławem Kaczyńskim
Michał Pokorski
29.07.2025 22:02
Dziennikarz TVN24 nie wytrzymał. Ostre spięcie z Jarosławem Kaczyńskim
Jarosław Kaczyński, fot. KAPiF
Napięcia związane z migracją w Polsce nie ustają, a kwestia granicy wraca do debaty publicznej jak bumerang. Umiejętnie wykorzystuje to m.in. Prawo i Sprawiedliwość, np. poprzez wpisy Dariusza Mateckiego i wypowiedzi innych polityków. Na ostatniej konferencji prasowej nawet Jarosław Kaczyński odniósł się do sprawy migracji, przez co wdał się w ostrą wymianę zdań z dziennikarzem TVN24.
Napięcia związane z migracją w Polsce
W ostatnim czasie temat migracji ponownie wywołał falę napięć w całej Polsce. Nastroje społeczne, od dawna pełne obaw wobec nielegalnych migrantów, zostały dodatkowo zaostrzone przez informacje dotyczące działań niemieckich służb granicznych.
ZOBACZ: Nie żyje polska turystka i jej dziecko. Tragedia na wakacjach w Egipcie
Według relacji, funkcjonariusze z Niemiec mieli odstawiać nielegalnych przybyszów na teren Polski, gdzie następnie trafiali pod opiekę polskich służb. Początkowo strona rządowa starała się uspokajać opinię publiczną, przekonując, że sytuacja pozostaje pod kontrolą. Jednak z czasem premier Donald Tusk zajął bardziej zdecydowane stanowisko.
„Od mniej więcej miesiąca praktyka działania na granicy polsko-niemieckiej uległa znaczącej zmianie i spowodowała napięcia, o czym uprzedzałem stronę niemiecką w marcu (…)”
„Podjęliśmy decyzje o przywróceniu czasowej kontroli na granicy z Niemcami i Litwą (…) Odpowiednie rozporządzenie przygotowuje MSWiA (…)” – ogłosił premier kilkanaście dni temu.
Rosnące poczucie niepewności i niezadowolenia z prowadzonej polityki migracyjnej zmobilizowało ruchy narodowe do działania. Szczególną aktywnością wykazał się Ruch Obrony Granic, prowadzony przez Roberta Bąkiewicza. Członkowie tej organizacji wraz z ochotnikami rozpoczęli niezależne „patrole” w pobliżu granic. Działania te zostały jednak skrytykowane przez rząd, który podkreśla, że bezpieczeństwo granic to zadanie państwowych służb, a nie oddolnych inicjatyw.
Premier Tusk odniósł się do tych wydarzeń z wyraźnym dystansem, podkreślając, że samowolne interwencje mogą prowadzić jedynie do zwiększenia chaosu i zagrożeń w newralgicznych rejonach kraju.
Im bardziej państwo polskie odzyskuje kontrolę na granicach, tym mocniej jest atakowane przez PiS, Konfederację i ich bojówki. Wpierw wpuścili setki tysięcy migrantów z Azji i Afryki, zarabiając na wizach, a teraz próbują sparaliżować naszą Straż Graniczną. Nie pozwolimy na to. – pisał na portalu X Donald Tusk.