NFL
Aktorka przyznała, że podczas załamania debatowała z własnymi myślami, czy chciała utrzymać swoją ciążę… Dziś za syna dziękuje Bogu: „To On pomógł mi uporać się ze wszystkimi strachami i urodzić Tomka”

Gdy zaszła w ciążę, partner odszedł do innej kobiety. Magdalena Kuta przez długi czas myślała o dokonaniu aborcji
Przez lata była jedną z tych aktorek,
które pracowały w cieniu, zanim wreszcie doceniono jej talent. Życie osobiste? Pełne zakrętów i trudnych wyborów. Dziś Magdalena Kuta wraca pamięcią do chwili, która odmieniła wszystko – do czasu, w którym stanęła na życiowym rozdrożu. W szczerej rozmowie odsłania nieznane kulisy swojej młodości i decyzji, które wymagały odwagi, siły i… wiary.
Na wielką karierę czekała latami, a jej życie osobiste było pełne dramatów. Urodziła się w Warszawie, wychowywała się w domu pełnym dzieci – było ich aż dziesięcioro. Rodzina nie miała wiele, ale zawsze trzymała się razem. Gdy dostała się do szkoły teatralnej, wszystko nabrało tempa. „Całkowicie się w nim zatraciłam”, mówiła w jednym z wywiadów
[cyt. za Pomponik.pl]. Szybko jednak przyszła życiowa lekcja. Niespodziewana ciąża była szokiem. W najnowszej rozmowie Magdalena Kuta wróciła pamięcią do tamtego okresu.
Magdalena Kuta została mamą jeszcze na studiach
Jakiś czas temu w jednym z wywiadów przyznała wprost, że jej ówczesny partner odszedł do innej kobiety, a ona została sama w ciąży. „Czułam potworny strach. Byłam zrozpaczona, bo mój partner odszedł do innej kobiety. I z tego przerażenia i bezradności w pierwszej chwili chciałam tę ciążę usunąć. W głowie miałam tylko jedną myśl: Jestem sama, nie dam sobie rady!”, mówiła. Z lękiem w sercu i łzami w oczach zaczęła się modlić. To był moment przełomowy. Ojciec dziecka, choć nie stworzyli razem rodziny, postanowił ją wspierać. „Zawdzięczam to Bogu. To On pomógł mi uporać się ze wszystkimi strachami i urodzić Tomka”, wyjaśniała. Największą ulgę przyniosła jej jednak reakcja mamy. „Nie powiedziała mi nawet jednego złego słowa. Usłyszałam, że Tomek jest śliczny, mnóstwo innych budujących uwag. Uświadomiłam sobie, jakie głupie było to, że bałam się odrzucenia ze strony mamy. Rodzice i moje siostry pomagali mi, jak mogli”, zwierzała się wówczas.
Dziś jej syn Tomek to dorosły mężczyzna. Ma cudowną żonę i troje dzieci. „Jest moją podporą. Jestem bardzo szczęśliwa, że ich mam” – mówi aktorka z czułością i dumą