NFL
Bartek – jak wykazała sekcja zwłok – przez kilka miesięcy był bity pasem z klamrą, gumową pałką, był kopany i rzucany na podłogę 

Śmierć Bartusia wstrząsnęła całą Polską. Szokujące słowa mordercy
Można powiedzieć, denerwował nas i był bity. Źle zrobił, nie chciał jeść, to dostał – albo ode mnie, albo od niej. Dostał pasem. Mi powiedzieli, że kabla używałem, ale w domu tego nie znaleźli. Iwona go biła kijem od miotły. Wszędzie, jak poleci. Widziałeś siniaki? Widziałeś u niego? Cały w siniakach” — mówił Mariusz Vaćkar, skazany na dożywocie za zabójstwo 3,5-letniego Bartka. Fragmenty pochodzą z książki “Cela nr 24. Rozmowy z dożywotnimi”, która została wydana przez Wydawnictwo MUZA.
Poniżej prezentujemy fragment książki za zgodą wydawnictwa:
Z mediów:
“Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał wyroki dla zabójcy 3,5-letniego Bartka z Kamiennej Góry i matki chłopca. Mariusz Vaćkar został skazany na dożywocie, Iwona Kwiatkowska – na 15 lat więzienia. Wyrok jest prawomocny. […]
Dwa lata temu chłopczyk został bestialsko pobity. Umierał dwa dni. Do szpitala martwego chłopca przywiozła matka. Zdaniem lekarzy 3,5-letni Bartek nie żył już od kilku godzin.
Bartek – jak wykazała sekcja zwłok – przez kilka miesięcy był bity pasem z klamrą, gumową pałką, był kopany i rzucany na podłogę. Ostatecznie dziecko zmarło z powodu odniesionych obrażeń, m.in. obrzęku i krwiaka mózgu oraz krwotoku wewnętrznego w okolicach lędźwiowych”1.
– Ta sprawa to niewyobrażalny koszmar. Oskarżonego należy wyeliminować ze społeczeństwa. Jest osobą wyzutą z jakichkolwiek ludzkich odruchów. Zapomniał, że jest człowiekiem – mówił sędzia Marek Klebanowicz, uzasadniając wyrok. – Resocjalizacja w jego przypadku jest niemożliwa. Nazywanie oskarżonej matką jest obrazą tego słowa. Jej dziecko nigdy nie zaznało miłości i odchodziło ze świata w niewyobrażalnych mękach. Jedyne, co możemy zrobić teraz, to surowo ukarać jego katów – uzasadniał2.