Co za walka! Dziękujemy! 👏👏 Więcej ➡️

6:3, a później zwrot! Ależ mecz Chwalińskiej z gwiazdą. Ponad dwie godziny na korcie!

Niestety! Po niewiarygodnej batalii Maja Chwalińska przegrała 6:3, 3:6, 1:6 z byłą trzecią tenisistką rankingu WTA — Marią Sakkari. Polka prowadziła już 6:3 i 2:1 z przełamaniem, ale w drugim secie “wpuściła” do meczu Greczynkę, która nie zmarnowała swojej szansy.

Polka świetnie zaprezentowała się podczas meczu przeciwko Elinie Switolinie podczas Billie Jean King Cup w Radomiu. 23-latka przegrała 4:6, 5:7, ale bardzo poważnie zagroziła ukraińskiej gwieździe, która w ostatnich miesiącach zachwyca na światowych kortach. Chwalińska później przegrała w pierwszej rundzie w turnieju niższej rangi w Oeiras, a także w pierwszej rundzie kwalifikacji w Madrycie. Na wolniejszej mączce w Rzymie Polka ograła Juliję Starodubcewą 6:7(6), 7:5, 6:1.

We wtorek Chwalińska od początku prezentowała się genialnie. 23-latka nie dość, że pewnie serwowała i nie dawała Greczynce szans na przełamanie, to jeszcze sama świetnie reagowała na słabe podanie rywalki. Szybko przełamała byłą trzecią rakietę świata, a przy kolejnej okazji powiększyła przewagę, prowadząc po czterech gemach… 4:0. W dalszej części pierwszego seta Sakkari nieco się przebudziła, ale zdołała ugrać zaledwie trzy gemy.