FC Barcelona i Bayern Monachium w ostatnich tygodniach stanęły znów do walki, tyle że nie na boisku 🧐

FC Barcelona i Bayern Monachium w ostatnich tygodniach stanęły znów do walki, tyle że nie na boisku. Europejscy giganci rywalizowali o transfer Jonathana Taha, który latem rozstanie się z Bayerem Leverkusen. Wszystko wskazuje na to, że “Duma Katalonii” wyjdzie z tej batalii zwycięsko. Rozchwytywany stoper miał już zdecydować się na podpisanie kontraktu z Barcą, co w świetle ostatnich wydarzeń z rejestracją Daniego Olmo jest świetną wiadomością dla kibiców.

FC Barcelona zakończyła rok 2024 w kompromitującym stylu. Klub do ostatnich godzin walczył o możliwość rejestracji Daniego Olmo, co ostatecznie zakończyło się fiaskiem. Hiszpan stał się wolnym zawodnikiem na mocy umowy obowiązującej do końca czerwca 2030 roku Barca jest zobligowana wypłacać mu pensję, nawet jeśli ten będzie grał w innym klubie. Bayern przystąpił do batalii z Barceloną. Jonathan Tah celem numer jedenWśród kibiców zapanowały iście minorowe nastroje. Pojawia się przy tym coraz więcej apeli do Joana Laporty. Fani oczekują, że prezes poda się do dymisji po tak srogiej administracyjnej kompromitacji. Jakby tego było mało, “Blaugrana” na tej samej zasadzie straciła Pau Victora. Pojawił się mały promyk nadziei “na lepsze jutro” w postaci komunikatów w sprawie jednego z najpoważniejszych celów transferowych Barcy.