NFL
Fręch kontra Andriejewa. Polka udowodniła, że da się pokonać Rosjankę. To była klęska Mirry

Fręch kontra Andriejewa. Polka udowodniła, że da się pokonać Rosjankę. To była klęska Mirry
Piątek to dzień, w którym Magdalena Fręch powalczy o wyrównanie rezultatu z ubiegłorocznego Australian Open. 27-latka zagra o awans do 1/8 finału z Mirrą Andriejewą. To Rosjanka przystąpi do batalii w roli faworytki, ale z pewnością nie można skreślać szans zawodniczki KS Górnik Bytom. To, że można pokonać utalentowaną nastolatkę, udowodniła nie tylko Iga Świątek, ale także Magda Linette. W ramach przedmeczowej zapowiedzi wspominamy zwycięstwo poznanianki w pierwszej rundzie igrzysk w Paryżu.
Magdalena Fręch przystępowała do tegorocznych zmagań w Melbourne mając z tyłu głowy fakt, że broni sporo punktów za poprzedni sezon. Wówczas zameldowała się w czwartej rundzie Australian Open, przegrywając dopiero z Coco Gauff. Aktualnie 27-latka jest już bliska powtórzenia tamtego sukcesu, mimo że początek 2025 roku nie był dla niej łaskawy. Przed startem turnieju w stolicy stanu Wiktoria zmagała się ze złamanym palcem u nogi oraz nie wygrała żadnego spotkania. Dopiero na obiektach w Melbourne Park znów możemy zobaczyć zawodniczkę KS Górnik Bytom w lepszej dyspozycji.