NFL
Kto leciał z Pyrzowic do Egiptu, na długo zapamięta tę podróż. Wszystko przez awanturę, do której doszło na pokładzie. Więcej w artykule ⬇

Kto leciał z Pyrzowic do Egiptu, na długo zapamięta tę podróż. Wszystko przez awanturę, do której doszło na pokładzie. Był alkohol – będą konsekwencje!
Co jakiś czas w mediach pojawia się sensacyjna informacja dotycząca podniebnych podróżny. Zdarza się, że czytając wiadomości trafiamy na news dotyczący usterki samolotu, przez którą maszyna została zawrócona, niespodziewane turbulencje, które wywołują panikę podróżujących lub historię zaginionego bagażu o dużej wartości.
W regulaminach przewoźników lotniczych niemal zawsze znajduje się zapis, zgodnie z którym ten może odmówić wejścia na pokład osobie, która nie stosuje się do poleceń załogi. Jednak nawet wejście na pokład samolotu nie jest gwarantem odlotu. Zdarzają się jednak sytuacje, w których załoga musi zdecydować o usunięciu pasażera z pokładu. Przewoźnik może podjąć taką decyzję, np. gdy pasażer się awanturuje lub jest pod wpływem alkoholu i swoim zachowaniem realnie stwarza zagrożenie dla pozostałych podróżnych.
Nie pozwolił nikomu wysiąść
Jedna z tego typu sytuacji wydarzyła się 9 marca. Z lotniska w Pyrzowicach wystartował samolot linii Enter Air, którego celem było Marsa Alam w Egipcie. Niestety, wakacyjny klimat za bardzo udzielił się niektórym pasażerom. Szczególnie wyróżniało się czterech mężczyzn. – Mieli swój alkohol, byli coraz bardziej pijani. Stewardesy zaczęły się denerwować, głośno zaczęły mówić o nieprzestrzeganiu regulaminu lotu – opowiadała w rozmowie z „Wyborczą” jedna z pasażerek.