NFL
Mija 12 miesięcy od zmiany władzy w Polsce 🧐 Podziel się opinią 👇
Pierwszy rok rządów koalicji 15 października dobrze opisać można za pomocą figury politycznego paradoksu. Bo choć premier Tusk z uporem krytykuje ostro swych poprzedników ze Zjednoczonej Prawicy, to jednocześnie w znacznym stopniu kontynuuje on zarówno kierunek, jak i metody ich politycznego działania. Ze wszystkimi tego dobrymi i złymi dla państwa skutkami – pisze dla Wirtualnej Polski prof. Sławomir Sowiński.
Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.
Choć wielu wyborców może być tym zaskoczonych, a część – zwłaszcza tych bliskich rządowi – rozczarowanych, trudno wyobrazić sobie, by w osobliwych realiach politycznych roku 2024 mogło być inaczej.
Dobra kontynuacja
Najważniejszą w gruncie rzeczy polityczną obietnicą, która 15 października 2023 przywiodła do urn wyborczych 11,5 mln wyborców obecnej koalicji, nie było ani 100 konkretów KO, ani oferta Lewicy czy Trzeciej Drogi, ale przesłanie o potrzebie głębokiej politycznej zmiany po 8 latach osobliwych rządów Zjednoczonej Prawicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z tego też właśnie punktu widzenia wielu zaskakiwać, a niektórych zapewne i rozczarować, może dziś to, jak bardzo powołany w grudniu 2023 trzeci gabinet Donalda Tuska kontynuował strategiczne linie polityczne swych – skądinąd ostentacyjnie krytykowanych – poprzedników.
Pogłębianie i poszerzanie gigantycznych inwestycji w obronność i ochronę granicy, wyraźnie asertywny ton w relacjach międzynarodowych, także z kluczowymi Polski sąsiadami takimi jak Ukraina czy Niemcy, rosnący dystans wobec zielonej agendy UE, dość twarde stanowisko wobec problemu migracji, nieco przez opinię publiczną wymuszona, ale jednak zapowiedziana realizacja sztandarowego projektu rozwojowego państwa jakim jest CPK i energetyka atomowa czy kontynuowanie, a nawet poszerzanie transferów socjalnych, zwłaszcza dla rodzin. To najważniejsze bodaj przykłady tego, w jak znacznym stopniu obecny rząd w ciągu pierwszego roku swego urzędowania zmierzał w politycznym kierunku wyznaczonym po trosze przez sytuację międzynarodową, a po trosze przez diagnozą i agendę polityczną PiS z roku 2015.