NFL
Mike Tyson przegrał na punkty z youtuberem Jake’em Paulem
Nie tak Mike Tyson wyobrażał sobie powrót na ring. Były mistrz świata, w obecności 72 tysięcy kibiców w Arlington w Teksasie, przegrał na punkty walkę ze stawiającym pierwsze kroki w boksie youtuberem Jake’em Paulem.
27-letni Paul (11-1, 7 KO) wygrał jednogłośnie na punkty – dwóch sędziów wskazało jego zwycięstwo 79:73, a jeden 80:72. Tyson doznał siódmej porażki w karierze.
Zawodnicy stoczyli ośmiorundowy pojedynek, jednak poszczególne starcia składały się z dwóch, a nie jak w większości zawodowych potyczek z trzech minut, a rękawice ważyły 14 zamiast standardowych 10 uncji, co wpływało na siłę zadawanych ciosów.
Tyson to legenda, największa, która mnie zainspirowała”
Były mistrz świata tylko w pierwszej i drugiej rundzie był stroną aktywniejszą, ale później przewagę miał dużo młodszy oraz szybszy rywal. Dominacja Paula nie podlegała dyskusji, ale influencer sprawiał wrażenie, że nie zależało mu, by zakończyć walkę przed czasem.
Jak pokazały statystyki, wyprowadził 78 ciosów, a w drugą stronę do celu dotarło tylko 18 uderzeń.
– To było bardzo trudne dla mnie, bo Tyson to legenda, największa legenda, która mnie zainspirowała – przyznał po walce zwycięzca.
– Myślę, że mogę być zadowolony z tego, co pokazałem. Nie muszę nikomu nic udowadniać, czuję się szczęśliwy – dodał “Żelazny Mike”. Nie zadeklarował przy tym, czy kiedyś jeszcze wejdzie do ringu. – Nie wiem, to zależy – uciął 58-latek.
dyspozycji niż w ostatnim starciu.
Umowa zakładała, że Tyson za wejście do ringu na walkę z Paulem mógł liczyć na co najmniej 20 milionów dolarów, a jego rywal ze świata popkultury, jak przyznał sam zainteresowany, na… dwa razy więcej.
Eksperci prognozują, że po podliczeniu wszystkich zysków – m.in. z transmisji na Netfliksie – na konto “Żelaznego Mike’a” może trafić co najmniej 50 mln USD.
(rozniat/br)