Connect with us

NFL

“Mój syn został śmiertelnie pobity. Są na to nagrania” – mówi matka zmarłego strażaka. Szczegóły ➡️

Published

on

Śmierć po bójce w remizie OSP. Prokuratura już nie uważa, że to mógł być “nieszczęśliwy wypadek”

Dziewięć miesięcy po tragicznej śmierci strażaka z OSP w Białym Dunajcu na Podhalu śledczy z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem dalej nie ustalili, co było powodem jego zgonu. Ostatecznie upadła hipoteza mówiąca o tym, że Paweł Ziętkowicz zmarł, bo nieszczęśliwie się przewrócił i uderzył głową o kamień. Biegły uznał, że to nieprawdopodobne. — Tyle dobrze, że ta bzdurna teoria upadła — mówi Anna Ziętkowicz, matka zmarłego. — Mój syn został śmiertelnie pobity. Są na to nagrania. Jego oprawcy dalej chodzą na wolności.
Paweł Ziętkowicz zmarł w szpitalu w Nowym Targu w połowie sierpnia. 10 dni wcześniej został bardzo poważnie pobity
— Syna znalazłyśmy wraz z córką nieprzytomnego w krzakach. Miał straszne rany głowy, krwawił — mówi matka zmarłego Pawła
Fakt, że śledztwo nie jest prowadzone prawidłowo, zauważyła nawet Prokuratura Krajowa
Śledczy spod Giewontu mają nagranie. Tłumaczą w rozmowie z Onetem, dlaczego nie jest dla nich “mocnym dowodem”
Więcej podobnych tekstów znajdziesz na głównej stronie Onetu
Paweł Ziętkowicz zmarł w szpitalu w Nowym Targu 11 sierpnia. Przez blisko 10 dni walczył tam o życie po tym, jak w nocy z 1 na 2 sierpnia został pobity w remizie OSP w Białym Dunajcu. Zmarły był członkiem tej jednostki. Feralnego wieczoru do remizy wezwali go inni druhowie, którzy w strażnicy wspólnie przygotowywali się do zaplanowanego na kolejny dzień we wsi odpustu.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAmode24