NFL
“Myślę, że słowo “brat” jest piękne, ale w tym wymiarze ono nas już nie łączy’.” Więcej w komentarzu 👇👇👇

Siostra Grzegorza Brauna gorzko o jego działalności. “Patrzę na to z przerażeniem”
Po tym jak Grzegorz Braun swoją wypowiedzią w Radiu Wnet wywołał międzynarodowy skandal, głos na temat jego działalności ponownie zabrała jego siostra. – On brnie coraz głębiej, przesuwa kolejne granice, uważa, że ma specyficzny rodzaj legitymacji – zauważyła.
Monika Braun od dłuższego czasu nie ukrywa swojego krytycznego stosunku do poglądów i działalności młodszego brata. Napisała między innymi list otwarty na ten temat, który został opublikowany na łamach “Tygodnika Powszechnego”. Co więcej, obecnie z trudem przychodzi jej użycie słowa “brat”. – Myślę, że słowo “brat” jest piękne, ale w tym wymiarze ono nas już nie łączy – czytamy w publikacji wrocławskiej “Gazety Wyborczej”.
Monika Braun o działalności brata. “Jest teraz krzewicielem zła”
Siostra polityka zdradziła, że jego ostatnie wypowiedzi były dla niej wyjątkowo bolesne. – Jeśli mnie to tak strasznie porusza, to nie tylko dlatego, że łączą nas więzy krwi i że znam, a właściwie znałam kiedyś tego chłopca, ale dlatego, że takie słowa w czyichkolwiek ustach powinny natychmiast zostać napiętnowane, a takie działania ukrócone – wyznała.
Jest siostrą Grzegorza Brauna. Zdradza, co teraz o nim uważa
Monika Braun dokonała także analizy działalności politycznej swojego brata w ostatnich latach. – On brnie coraz głębiej, przesuwa kolejne granice, uważa, że ma specyficzny rodzaj legitymacji, by rozbudowywać swoją inscenizację nikczemności. Patrzę na to z przerażeniem, bo Grzegorz jest teraz krzewicielem zła, poszerza sobie tą metodą elektorat. Integruje grono ludzi wielbiących przemoc, czerpiących radość z nienawidzenia i upokarzania innych, z szargania tego, co dla innych cenne. Jak bardzo jest to skuteczne, zobaczyliśmy w ostatnich wyborach – zauważyła.