CELEBRITY
Oficjalnie: Świątek nie ma na liście kolejnego turnieju
Iga Świątek nie zagra w turnieju WTA 500 w Tokio. Liderki światowego rankingu nie ma na liście zgłoszeń do zawodów. To kolejny turniej, w którym nie wystąpi Polka.
W tym artykule dowiesz się o:
Rywalizację w Tokio zaplanowano od 21 do 27 października. Zmagania będą poprzedzały turniej WTA Finals z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek świata.
W rywalizacji w stolicy Japonii nie weźmie udziału Iga Świątek, bowiem nie ma jej na oficjalnej liście zgłoszeń do zawodów.
Brak liderki rankingu w Tokio nie oznacza jednak, że kibice na pewno nie zobaczą Świątek w grze aż do końcówki października. Nazwisko Polki, przynajmniej na razie, widnieje na liście zgłoszeń do turnieju w Wuhan, który zaplanowano od 7 do 13 października.
Kolejny turniej do którego została zgłoszona Iga są zawody w Wuhan – poinformowała kilka dni temu serwis i.pl Paula Wolecka, menedżerka Igi Świątek (więcej TUTAJ).
Tokio będzie jednak kolejnym turniejem w tym roku, po US Open, w którym Polka nie weźmie udziału. Wcześniej Świątek wycofała się z rywalizacji w Seulu i Pekinie (w tym drugim z powodu osobistych).
Szczególnie dotkliwa będzie absencja Polki w stolicy Chin, gdzie przed rokiem Świątek triumfowała. Tym samym 23-latka straci
Lewandowski zadziwił wszystkich. Kibice Barcelony nie mieli racji
Leo Messi zobaczył, jak teraz gra FC Barcelona. Tak ją nazwał
Oto następca Michała Probierza? Kosecki: To fenomenalny trener i człowiek
Haaland wskazał najlepszego trenera na świecie
“Ciągle jesteś superbohaterką”. Największa z gwiazd napisała do Świątek
Znamy termin startu kampanii wyborczej. Hołownia ogłosił datę
Nie żyje Krzysztof Pakuła. Był znany nie tylko w regionie
Smutne wieści z Kancelarii Prezydenta. Andrzej Duda pożegnał znaną urzędniczkę
Doda niewiele zostawiła wyobraźni. Tak ubrana brylowała na urodzinach Luksusowego Domu Handlowego
Szczyt bezczelności. Minister Bodnar i komisarz Reynders dziękowali sobie za rzekome “przywracanie praworządności w Polsce”
Scholz kandydatem SPD na kanclerza. Niemieckie media bezlitosne. “Ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było nieporozumieniem”
