Connect with us

NFL

Playback, playback w Zakopanem. Wszyscy się na to składaliśmy. ⬇️⬇️⬇️

Published

on

Sylwestry w Zakopanem za czasów Jacka Kurskiego przeszły już do historii. Jedną z największych wpadek ówczesnego TVP był występ Luisa Fonsi na Sylwestrze Marzeń w 2017 roku, który nie omieszkał zgarnąć 450 tysięcy złotych za zaśpiewanie z playbacku.

Playback, playback w Zakopanem
Kiedy Jacek Kurski dumnie władał Telewizją Polską, co roku ochoczo organizował “Sylwester Marzeń”. Do tej pory jednak nie wiadomo, czy miało to być spełnienie marzeń widza, artysty, czy może samego prezesa TVP. Ale jedno jest pewne: rachunek za te marzenia płaciliśmy wszyscy.

W 2017 roku Jacek Kurski postanowił zaprosić do Zakopanego samego Luisa Fonsi, autora jednego z najbardziej męczących przebojów 2017 roku. Hit “Despacito” miał za zadanie rozgrzać zgromadzonych pod Giewontem bardziej niż góralskie grzańce i oscypki na ciepło razem wzięte.

Przy ujemnych temperaturach łatwo o infekcję, więc, aby przypadkiem nie przeziębić sobie gardła, Luis Fonsi nie śpiewał wcale, a jedynie otwierał usta do perfekcyjnie podłożonego playbacku. W końcu przezorny zawsze ubezpieczony.

Jacek Kurski z żoną na ściance podczas “Sylwestra Marzeń z TVP”

Kontrowersje wokół Sylwestra Marzeń TVP
Dzięki temu widzowie nie musieli być narażeni na ewentualne fałszowanie, co w sumie można uznać za uczciwe, gdyby nie cena tej rozrywki — bagatela 450 tysięcy złotych. Pół miliona za kilka minut ruszania ustami w rytm własnego nagrania nie brzmi już tak uczciwie.

Polacy poczuli jeszcze większą złość, gdy dowiedzieli się, że budżet na Sylwestra Marzeń podbili sponsorzy, w tym państwowe spółki, takie jak PKP czy Lotos. Mówiąc inaczej, wszyscy zrzuciliśmy się na to, grzecznie płacąc podatki.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 USAmode24