NFL
Przykre ☹️

Radość Świątek z wygranej przyćmi wielka strata. Nie można było jej uniknąć
Jej nazwisko warte jest miliardy, a styl gry budzi podziw na całym świecie. Po triumfie na trawie w Londynie, Iga Świątek sięgnęła po jedno z najważniejszych trofeów w karierze. Jednak nie wszystko jest takie kolorowe.
Iga Świątek: Triumf, który przeszedł do historii
Iga Świątek bez wątpienia należy dziś do elity światowego sportu. Jej sukcesy wychodzą daleko poza świat tenisa – to jedna z najbardziej znanych Polek XXI wieku. Jak podaje zestawienie “Forbes Women: 100 najcenniejszych kobiecych marek osobistych”, w 2025 roku wartość medialna jej nazwiska przekroczyła 2,1 miliarda złotych, co oznacza wzrost aż o 452% od 2021 roku. Takiego rozwoju nie notowała do tej pory żadna inna sportsmenka z Polski.
W sobotnie popołudnie zmierzyła się z Amerykanką Amandą Anisimovą, której nie dała najmniejszych szans. Oba sety zakończyły się wynikiem 6:0. Publiczność była w szoku – nie z powodu przegranej Anisimovej, ale skali dominacji, jaką zaprezentowała Polka. Zachwyceni byli wszyscy – eksperci, fani i komentatorzy sportowi na całym świecie.
Iga Świątek wygrała Wimbledon
Zwycięstwo w Wimbledonie przyniosło Świątek nie tylko sportowy prestiż, ale i ogromne korzyści finansowe. Polka zainkasowała około 4 milionów dolarów. Trofeum wręczyła jej osobiście księżna Kate, co dodało wydarzeniu jeszcze więcej blasku.
Zwycięzcą turnieju mężczyzn został Włoch Jannik Sinner, a zgodnie z turniejową tradycją, oboje zwycięzcy po turnieju wzięli udział we wspólnym tańcu. Jednak w cieniu tego triumfu pojawiła się informacja, która zaskoczyła i zasmuciła wielu jej fanów.
W mediach pojawiły się wieści o poważnych komplikacjach finansowych związanych z podatkami, które odbiorą jej sporą część nagrody. To właśnie ta sytuacja wywołała falę komentarzy.