NFL
Śpiewać jednak nie każdy może, czego dowodem był występ pewnej “wokalistki” na gali współorganizowanej przez TV Republika. Czy to był przedsmak szumnie zapowiadanego Sylwestra?
Przedsmak Sylwestra w TV Republika już mieliśmy. Fałsz na fałszu, co ona zrobiła z hitem Bajmu?! [WIDEO]
Śpiewać jednak nie każdy może, czego dowodem był występ pewnej „wokalistki” na gali MMA w Lublinie.
Wydarzenie współorganizowała TV Republika. Czy to był przedsmak szumnie zapowiadanego Sylwestra?
Gala MMA z piosenką
Za nami gala MMA STRIFE 11 – 14 grudnia tytani sztuk walki zmierzyli się na oktagonie w Lublinie. Imprezę wspierała TV Republika, która transmitowała wszystko w serwisie YouTube. Świat zapamięta jednak wydarzenie nie z powodu walk, ale… piosenki, od której bolały uszy i serca fanów zespołu Bajm.
Motywy muzyczne przed rozpoczęciem walk czy sportowych zawodów to fajna tradycja – mocna, rockowa piosenka potrafi zmotywować sportowców do zaciętej rywalizacji, nie mówiąc o hymnach odgrywanych mecz meczami na arenie międzynarodowej.
Nie bez powodu pojawia się tu wątek śpiewania przed meczami. Wszyscy pamiętamy słynny występ Edyty Górniak, która w czasie mistrzostw świata w piłce nożnej w Korei Południowej i Japonii zaśpiewała hymn Polski w dość szczególny sposób, który do gustu nie przypadł chyba nikomu, a do tego mocno skonsternował polską reprezentację. Słynna Edyta, która „nie była Ewą”, postanowiła tylko popisać się ekscentrycznym wykonanie. Jeszcze gorzej, gdy ktoś stara się śpiewać i… fałszuje. A właśnie to wydarzyło się na gali STRIFE 11.
Puśćcie playback!
„Galowa” wokalistka, podczas prezentacji kolejnych wojowników, postanowiła wykonać na żywo hit Bajmu „Płynie w nas gorąca krew”. Problem w tym, że kompletnie na tym poległa, bo powiedzieć, że fałszowała, to nic nie powiedzieć! Dlaczego ktoś zgodził się na to, by śpiewała? Z jakiego powodu nikt nie puścił po prostu playbacku?