NFL
Starcie Emmy Raducanu z Xinyu Wang wyłoniło kolejną rywalkę Igi Świątek 

Iga Świątek poznała kolejną rywalkę w Paryżu. Ostatnio wygrała z nią 6:1, 6:0
Gdy Iga Świątek zaczynała swoje pierwsze spotkanie w tegorocznym French Open, na korcie numer osiem trwało już od godziny spotkanie jej potencjalnych rywalek w drugiej rundzie. A gdy Polka skończyła swoje starcie z Rebeccą Sramkovą, mecz Emmy Raducanu z Xinyu Wang wciąż się toczył. Długi, za to ze zwrotami akcji. Ostatecznie wygrała Brytyjka, była mistrzyni US Open – 7:5, 4:6, 6:3. I to ona dostanie w środę szansę rewanżu z Polką za klęskę poniesioną cztery miesiące temu w Melbourne.
Patrząc na losowanie drabinki w Paryżu, kibice polskiej tenisistki nie uśmiechali się raczej zbyt szeroko. Raz że Iga Świątek jest w gorszej dyspozycji niż choćby rok temu. Dwa: to losowanie było wyjątkowo trudne. Już rywalizacja w pierwszej rundzie z Rebeccą Sramkovą stwarzała jakieś zagrożenie. A później wcale miało nie być łatwiej. Może z wyłączeniem drugiej rundy, już wyjaśniamy, dlaczego.Polka wygrała bowiem swoje niespełna półtoragodzinne starcie ze Słowaczką 6:3, 6:3. Mecz jej potencjalnych rywalek w kolejnej fazie zaczął się o godzinę wcześniej, na kort numer osiem wyszły już Emma Raducanu i Xinyu Wang. Tyle że gdy Polka zaczynała, one nie skończyły jeszcze pierwszej partii, a gdy skończyła – Brytyjka i Chinka były w trakcie trzeciej.