NFL
Świątek i Sabalenka wrogami będą tylko na korcie Świątek i Sabalenka. Od wrogości do szacunku. Wojna tylko na korcie
Iga Świątek czy Aryna Sabalenka? Patrząc na wyniki z dwóch ostatnich lat, nietrudno wskazać główną faworytkę, rozpoczynającego się w niedzielę 12 stycznia turnieju Australian Open. Polka nie stoi jednak na straconej pozycji, a tej rywalizacji dodatkowego kolorytu dodają wzajemne relacje obu tenisistek. Kiedyś chłodne, co najwyżej poprawne. Za to teraz…
Iga Świątek i Aryna Sabalenka świetnie bawiły się podczas treningu w Rijadzie.9
Zobacz zdjęcia
Iga Świątek i Aryna Sabalenka świetnie bawiły się podczas treningu w Rijadzie. Foto: Robert Prange / Getty Images
Rywalizacja Świątek z Sabalenką budzi ogromne emocje. Przede wszystkim sportowe, bo Polka i Białorusinka zdominowały w ostatnich latach kobiecy tenis.
Świątek przerwała milczenie. “Nie mogłam dłużej pracować z Tomaszem”
Iga Świątek ma nowego trenera! Kim jest Wim Fissette? | FAKT LIVE
Świątek i Sabalenka. Film z treningu hitem internetu
Co ciekawe, im bardziej jest zacięta, tym lepiej obie tenisistki dogadują się ze sobą poza kortem. Wcześniej różnie z tym bywało. Chwilami można było odnieść wrażenie, że się nie lubią.
Podczas listopadowych Finałów WTA w Rijadzie hitem internetu stał się za to fragment ich wspólnego treningu. Obie świetnie się bawiły, omawiając układ taneczny, który miał zostać nagrany na telefonie Białorusinki.
– Ty tańczysz, a ja zrobię tak – mówi na opublikowanym filmie Świątek. Polka zrobiła tak, jak pokazała, przy okazji depcząc telefon Sabalenki. Aryna nie była w stanie zachować powagi.
“To tylko chichoczące dwie najlepsze tenisistki na świecie” – skomentowali w mediach społecznościowych organizatorzy imprezy.
Sabalenka i Świątek szczerze o wzajemnych relacjach. Nie było wrogości?
— To nie tak, że coś do niej miałam, albo że byłam wobec niej niemiła. Wydaje mi się, że każdy skupia się na sobie. Ale gdy dochodzisz do pewnego poziomu, to możesz trochę się wyluzować i może nie jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, ale przynajmniej możemy wspólnie potrenować — tłumaczyła ostatnio Sabalenka, w rozmowie z dziennikiem “The Age”. — Wzajemnie sobie pomagamy, obie stajemy się lepsze, wciągamy się na kolejny poziom. Naprawdę fajnie jest trenować z kimś, z kim na co dzień rywalizujesz — dodała.
REKLAMA
W rozmowie z oficjalnym kanałem Australian Open na YouTube o ich rywalizacji opowiedziała również Świątek. — To naprawdę fajne, że Aryna jest otwarta. Wydaje mi się, że tworzymy naprawdę zdrowe środowisko. Było wiele rywalizacji, które takie nie były. Dobrze, że umiemy się zdystansować od tego wszystkiego, co się działo. Wydaje mi się też, że to dobre dla fanów, żeby wiedzieli, że się dogadujemy, bo czasem kibice tworzą różne teorie, które nie są prawdziwe — podkreślała. — Myślę, że nawzajem nakręcamy się do mocniejszej pracy — dodała.
Australian Open. Sabalenka faworytką, ale Świątek może zaskoczyć
Sabalenka wygrała dwie ostatnie edycje Australian Open. Z kolei dla Świątek najlepszym wynikiem pozostaje na razie półfinał z 2022 r. — To jest jednak o tyle fajne, że może pomóc Idze. Łatwiej będzie jej grać ze świadomością, że nie jest faworytką — przekonuje w rozmowie z Faktem Paweł Ostrowski, były trener Marty Domachowskiej i byłej numer jeden na świecie, Niemki Angelique Kerber.