NFL
Świątek sama zdziwiła się, co najlepszego zrobiła. Przełomowy moment 👉
Iga Świątek otworzyła się po triumfie w Wimbledonie. “Usłyszałam to prosto z trybun”
Iga Świątek otwarcie mówi o tym pierwszy raz. Chodzi o moment, w którym nastąpił dla niej przełom. — Słyszałam nawet prosto z trybun, że nie jest ze mną dobrze — ujawnia w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet, mówiąc o swoich przygotowaniach do Rolanda Garrosa. Nagle jednak wszystko się zmieniło, a o makaronie z truskawkami nagle zaczął mówić cały świat. Mistrzyni Wimbledonu mówi wprost o tym, co czuła, gdy w finale Amanda Anisimova nie była w stanie zdobyć choćby gema i ujawnia, co stanowi połowę jej sukcesu na trawie.
Kamil Wolnicki: Widziałem dużo pytań w komentarzach pod twoim wpisem o to, czy na pewno makaron z truskawkami, czy może jednak ryż z jabłkami i cynamonem?
Iga Świątek: Nie no, makaron z truskawkami, bez dwóch zdań!
Rozpętałaś burzę. Wiesz o tym, prawda? Profile ambasad się zaczepiają, influencerzy testują, kibice debatują… Globalna sprawa!
Wiem o tym, ale kompletnie się nie spodziewałam! To jest niesamowite, co czasem potrafi zrobić internet z jednym zdaniem. Chociaż w sumie się cieszę, bo uważam, że makaron z truskawkami powinien być popularnym daniem, a przecież wcale nie był.
Zastanawiałem się przed Wimbledonem, a później cały czas w trakcie, czy i jak wpływa na ciebie presja z zewnątrz. Komentarze kibiców, media i wszystko, co się dzieje wokół czy jednak się jakoś odcinasz.