NEWS
Świątek wygra Wimbledon? Zna już smak zwycięstwa w Londynie
Iga Świątek we wtorek rozegra pierwsze spotkanie na kortach Wimbledonu. Na ten moment jej najlepszym wynikiem w tym turnieju jest ubiegłoroczny ćwierćfinał. Liderka rankingu WTA ma już jednak na koncie jeden świetny występ w Londynie.
Iga Świątek ma za sobą niezwykle udany sezon na kortach ziemnych, czyli swojej ulubionej nawierzchni. Wygrała bowiem prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 w Madrycie i Rzymie. Później wywalczyła na kortach Rolanda Garrosa czwarte wielkoszlemowe trofeum w Paryżu, a piąte w karierze. Udowodniła tym samym, że jest niekwestionowaną królową mączki.
Teraz liderkę rankingu WTA czeka występ w kolejnym Wielkim Szlemie, a konkretnie na Wimbledonie. Turniej ten jak na ten moment jest najsłabszym w wykonaniu naszej zawodniczki jeżeli chodzi o wyniki. Najlepszy rezultat odniosła na londyńskich kortach w poprzednim sezonie, gdzie dotarła do ćwierćfinału. W 2022 roku odpadła w trzeciej rundzie, a rok wcześniej w czwartej.
Świątek wygra Wimbledon? Zna już smak zwycięstwa w Londynie
Photo of clickadmin clickadmin Send an email1 min ago0 3 1 minute read
Iga Świątek we wtorek rozegra pierwsze spotkanie na kortach Wimbledonu. Na ten moment jej najlepszym wynikiem w tym turnieju jest ubiegłoroczny ćwierćfinał. Liderka rankingu WTA ma już jednak na koncie jeden świetny występ w Londynie.
Iga Świątek ma za sobą niezwykle udany sezon na kortach ziemnych, czyli swojej ulubionej nawierzchni. Wygrała bowiem prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 w Madrycie i Rzymie. Później wywalczyła na kortach Rolanda Garrosa czwarte wielkoszlemowe trofeum w Paryżu, a piąte w karierze. Udowodniła tym samym, że jest niekwestionowaną królową mączki.
Teraz liderkę rankingu WTA czeka występ w kolejnym Wielkim Szlemie, a konkretnie na Wimbledonie. Turniej ten jak na ten moment jest najsłabszym w wykonaniu naszej zawodniczki jeżeli chodzi o wyniki. Najlepszy rezultat odniosła na londyńskich kortach w poprzednim sezonie, gdzie dotarła do ćwierćfinału. W 2022 roku odpadła w trzeciej rundzie, a rok wcześniej w czwartej.