NFL
“Taki cichy, niby zamknięty w sobie” ▶️

Sąsiadka o sprawcy zabójstwa na UW. “Zawsze wchodził do mieszkania przez garaż”
Mieszko R., sprawca brutalnego mordu na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, mieszkał w Warszawie na jednym z osiedli po prawej stronie Wisły. Reporterzy “Super Expressu” dotarli do sąsiadów 22-latka, którzy ujawnili, jak zachowywał się na co dzień. “Taki cichy, niby zamknięty w sobie. (…) Co dziwne, zawsze wchodził do mieszkania przez garaż” — mówiła jedna z sąsiadek.
Mieszko R., 22-letni student prawa na Uniwersytecie Warszawskim w środę około godz.18.50 w pobliżu Audytorium Maximum na Kampusie Głównym UW zaatakował siekierą 53-letnią pracownicę uczelni, która zamykała budynek. Wskutek wielu ciosów kobieta zmarła. Ciężkie obrażenia odniósł z kolei 39-letni strażnik uczelni, który ruszył jej na pomoc.
Na jaw wychodzi coraz więcej faktów w tej sprawie. Okazuje się, że 22-latek, który dokonał morderstwa na pracownicy UW, na co dzień mieszkał na jednym z warszawskich osiedli z prawej strony Wisły. Reporterzy “Super Expressu” dotarli na miejsce i rozmawiali z sąsiadami sprawcy.
“Zawsze wchodził do mieszkania przez garaż”
Jak podkreślili, jego zachowanie zawsze wydawało się dziwne. – Wydawał się bardzo dziwny. Z wyglądu mi się nie podobał. Taki cichy, niby zamknięty w sobie. Nic wcześniej o nim nie słyszałam, nie widywałam go często. Co dziwne, zawsze wchodził do mieszkania przez garaż — powiedziała jedna z sąsiadek 22-latka.
Kolejna osoba z sąsiedztwa sprawcy, przyznała, że jest w szoku, że 22-letni student okazał się brutalnym mordercą.
– Nie spodziewaliśmy się czegoś takiego. Wczoraj, kiedy dowiedzieliśmy się, że to on, byliśmy w szoku. Był trochę dziwny z wyglądu, ale nie myśleliśmy, że coś takiego może się wydarzyć — usłyszeli reporterzy “Super Expressu”.