NFL
“To jest kpina” ➡️
Zięć prezydenta, syn generała i brat ministra. W armii huczy po nominacjach
Jak dowiedział się Onet, prezydent Andrzej Duda na osobistą prośbę ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza wręczył awanse generalskie synowi jego głównego doradcy gen. Mieczysława Bieńka oraz Mirosławowi Bodnarowi, który jest bratem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Jednocześnie na czele funduszu, który ma wspierać rozwój nowych technologii w wojsku, Kosiniak-Kamysz postawił zięcia prezydenta Dudy. W armii wrze po tych decyzjach.
Kontakt do autorów: edyta.zemla@redakcjaonet.pl; marcin.wyrwal@redakcjaonet.pl
We czwartek 17 lipca w Krakowie odbyła się wielka wojskowa pompa z fanfarami. Płk Piotr Bieniek, syn gen. Mieczysława Bieńka, doradcy ministra obrony, objął stanowisko dowódcy 6. Brygady Powietrznodesantowej. Na imprezie zjawili się wszyscy najważniejsi ludzie z ministerstwa obrony na czele z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, lokalni politycy i śmietanka towarzyska Krakowa.
Minister nie miał czasu, aby przyjechać na uroczystość wyznaczenia dowódców innych brygad, ani nawet dywizji. Zawsze miał ważniejsze sprawy. Wybory, Sejm, partia. Teraz nagle jedzie do Krakowa, w dodatku z całym dworem. To jest kpina — mówi w rozmowie z Onetem oficer wojsk lądowych w stopniu generała, uczestnik misji wojskowych w Iraku i Afganistanie.
Ta nominacja przelała czarę goryczy. Wojskowi w rozmowach z Onetem przekonują, że skala nepotyzmu przy wyznaczaniu na stanowiska generalskie jest porównywalna do czasów PiS. Słyszymy częste opinie, że przygotowani do dowodzenia oficerowie są pomijani w awansach generalskich, a w górę idą ci, którzy mają koneksje.