NFL
To trudna decyzja dla Wojciecha Szczęsnego. “Nie jest przyszłością
Wojciech SzczęsnyWojciech Szczęsny (Foto: Alex Caparros / Getty Images)
— To słuszna decyzja. Trener robi to dla drużyny. Skoro Inaki Pena dobrze broni, to dlaczego to zmieniać? — mówi nam Frans Hoek, znany trener bramkarzy, który pracował m.in. w Barcelonie i reprezentacji Polski za czasów Leo Beenhakkera. Komentuje dla nas przedłużający się pobyt Wojciecha Szczęsnego na ławce Barcelony. Nieco dziwi się polityce Barcy w kwestii bramkarzy i ma dla niej rady. Wychwala Roberta Lewandowskiego i wspomina jak 15 lat temu polecał go do dwóch znanych klubów. Barcelona w sobotę gra z Las Palmas, zapewne znów z Inakim Peną między słupkami i Szczęsnym na ławce.
Frans Hoek to trener bramkarzy w reprezentacji Polski za czasów Leo Beenhakkera (2006-09), był też trenerem bramkarzy Barcelony w latach 1997-2003. Przez ponad 30 lat w tej roli, szkolił golkiperów też m.in. w Ajaksie, Bayernie, Manchesterze United i reprezentacji Holandii. Obecnie jest dyrektorem w amerykańskim klubie Orange County
— Rotacja to przyszłość. Moim zdaniem dobrze byłoby, gdyby Wojtek też dostał trochę meczów, by przyzwyczaić się do tego stylu gry — mówi Hoek o Inakim Peni i Wojciechu Szczęsnym
Holender współpracował w reprezentacji Polski z nastoletnim Szczęsnym, który jednak wtedy jeszcze nie bronił w kadrze i samo powołanie go było zaskoczeniem. — Są piłkarze, których talenty zawsze eksplodują, z powodu ich zdolności czy mentalności. W przypadku Wojtka to było w jego krwi — mówi o bramkarzu Barcelony
Bardzo chwali polskich bramkarzy. — Jesteście krajem bogatym krajem w talenty, wierzcie mi, macie w kim wybierać. A zobaczcie, co się dzieje w Niemczech — mówi
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Maciej Kaliszuk: Czy jest pan zaskoczony, że Wojciech Szczęsny ciągle nie zadebiutował w Barcelonie? Przecież przyszedł tam, aby być numerem jeden pod nieobecność poważnie kontuzjowanego Andre-Marca ter Stegena.