To wykrzyczała, zanim ją wyciszyli

To Steczkowska wykrzyczała ze sceny po występie. Po kilku słowach wyciszyli jej mikrofon

Wielki finał Eurowizji. Za nami występ Justyny Steczkowskiej, która znów zachwyciła wszystkich swoją “Gają”. Kiedy skończyła śpiewać, wykrzyczała słowa, które na długo pozostaną w pamięci.

Eurowizja 2025 – Steczkowska zachwyciła świat
Maj od lat nieodłącznie wiąże się w Europie z Konkursem Piosenki Eurowizji – wydarzeniem muzycznym o międzynarodowym prestiżu, które co roku przyciąga miliony widzów z całego świata. Dla wielu wykonawców udział w konkursie bywa przełomowym momentem w karierze – wystarczy wspomnieć takie gwiazdy jak ABBA, Céline Dion czy Maneskin. Również tegoroczna Eurowizja wzbudza sporo emocji, zwłaszcza dzięki kilku zaskakującym występom, które stały się tematem dyskusji w mediach społecznościowych. 

W wielkim finale o zwycięstwo i kryształowe trofeum walczy 26 państw. Wśród finalistów są artyści, którzy przeszli przez dwa półfinały – po dziesięciu z każdego – a także reprezentanci tzw. „Wielkiej Piątki”, czyli krajów-założycieli Eurowizji, oraz Szwajcarii, triumfatora ubiegłorocznej edycji. Po pierwszym półfinale poznaliśmy już dziesiątkę szczęśliwców, którzy awansowali do finału, a wśród nich znalazła się także reprezentująca Polskę Justyna Steczkowska z piosenką „Gaja

Justyna Steczkowska w finale Eurowizji
Justyna Steczkowska, uznawana za jedną z najwybitniejszych polskich wokalistek, reprezentuje Polskę w finale Eurowizji 2025 z utworem „Gaja”. Kompozycja łączy brzmienia elektroniczne z motywami duchowymi i naturalnymi, czerpiąc inspirację z postaci Gai – mitologicznej Matki Ziemi. Piosenka niesie ekologiczne przesłanie, a jej sceniczne wykonanie wyróżnia się bogactwem symboliki i efektów wizualnych. 

Finałowy występ Steczkowskiej to nie tylko jej powrót na eurowizyjną scenę po trzech dekadach od debiutu w 1995 roku, ale również ważny moment dla Polski w historii konkursu. Charyzma i zaangażowanie artystki przyciągają uwagę zarówno polskich, jak i zagranicznych fanów oraz mediów. Choć ostateczne wyniki głosowania jeszcze nie są znane, już teraz mówi się, że „Gaja” i jej wykonanie należą do najbardziej pamiętnych momentów tegorocznej Eurowizji.

Steczkowska zaśpiewała swoją piosenkę i nagle wypowiedziała ważne słowa. Cały świat zwrócił oczy na nią.