NFL
Tomaszewski podał nazwisko “Niemca”, który mógłby pracować w reprezentacji Polski
Polscy kibice żyją poniedziałkową kompromitacją na PGE Narodowym, gdzie nasza kadra przegrała po golu w ostatnich minutach ze Szkocją 1:2 i pożegnała się z Dywizją A Ligi Narodów. Zdaniem wielu z pracą powinien pożegnać się selekcjoner Michał Probierz, który niczego dobrego jak dotąd nie osiągnął. Z kolei były reprezentant Polski Jan Tomaszewski wskazał jasno, gdzie PZPN powinien poszukać nowego trenera dla zespołu
logo serwisu Sport.pl
Sport.pl
Piłka nożna
Reprezentacja
Tomaszewski podał nazwisko “Niemca”, który mógłby pracować w reprezentacji Polski
Tomaszewski podał nazwisko “Niemca”, który mógłby pracować w reprezentacji Polski
Bartosz Królikowski
19.11.2024 15:58
Polscy kibice żyją poniedziałkową kompromitacją na PGE Narodowym, gdzie nasza kadra przegrała po golu w ostatnich minutach ze Szkocją 1:2 i pożegnała się z Dywizją A Ligi Narodów. Zdaniem wielu z pracą powinien pożegnać się selekcjoner Michał Probierz, który niczego dobrego jak dotąd nie osiągnął. Z kolei były reprezentant Polski Jan Tomaszewski wskazał jasno, gdzie PZPN powinien poszukać nowego trenera dla zespołu.
W 92. minucie meczu ze Szkotami wszyscy już nastawialiśmy się na niezadowolenie i rozczarowanie, ale przynajmniej też uniknięcie katastrofy, jaką byłby spadek do Dywizji B w tak katastrofalnym stylu. Niestety w tej edycji Ligi Narodów nie było takiej rzeczy, której nie potrafilibyśmy popsuć fatalnym bronieniem. W 93. minucie dośrodkowanie Johna Souttara w pole karne, Andrew Robertson demoluje wręcz w pojedynku główkowym Nicolę Zalewskiego i pewnym strzałem wyrzuca nas z Dywizji A.
Robertson podpisał wyrok, który zapadł dawno temu
Gol lewego obrońcy Liverpoolu postawił stempel na fatalnej przygodzie, jaką była dla Polaków Liga Narodów 2024. Po Euro 2024 liczyliśmy, że Michał Probierz ustabilizuje ten zespół, nada konkretny kierunek. Nawet kosztem wyników, bo Chorwacja i Portugalia to wyższa półka. Najważniejszy był jednak rozwój i wygranie dwa razy ze Szkocją. Ani jedno się nie udało. Chaos w powołaniach, ciągłe zmienianie składu, koszmarna defensywa i nie zawsze konkretna ofensywa. Trudno dziś powiedzieć, dokąd zmierzamy, ale dla wielu powinniśmy już się tam udać z innym kierowcą, bo czas Probierza minął.