NFL
Tuska w UE “nikt nie ogra”… bo nie musi! Rząd RP nie złożył wniosku o wsparcie dla powodzian! Niemcy dostały 112 mln euro, Włochy – 4
112 mln euro otrzymają Niemcy, 4 mln euro – Włosi, 0 euro – Polacy. Rząd naszego kraju, w odróżnieniu od Berlina czy Rzymu, nie złożył wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności na pomoc poszkodowanym wskutek powodzi.
Parlament Europejski podjął wczoraj decyzję o udzieleniu wsparcia z Funduszu Solidarności krajom członkowskim, które we wrześniu tego roku zostały dotknięte powodziami. Nie ma wśród nich Polski, są za to Niemcy i Włochy.
W ramach budżetu ogólnego Unii uruchamia się następujące kwoty z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej w środkach na zobowiązania i środkach na płatności w związku z klęskami żywiołowymi
— czytamy w decuzji PE.
Niemcom przyznaje się kwotę 112 071 681 EUR w związku z powodziami, do których doszło w maju i czerwcu 2024 r.;
Włochom przyznaje się kwotę 3 959 872 EUR w związku z powodziami, do których doszło 29 czerwca 2024 r. w autonomicznym regionie Doliny Aosty
Polska? Wciąż czeka na złożenie wniosku…”
Czy to wszystko oznacza, że premier Donald Tusk, wbrew swoim zapowiedziom, dał się „ograć”? Otóż nie. Komentatorzy: m.in. była wiceminister cyfryzacji czy także europoseł PiS, zwracają uwagę, że Tuska nikt nie „ograł”, bo nie musiał. Nie musiał, bo Tusk… nawet nie „zagrał”.
Uwaga!! Parlament Europejski zatwierdził 112 mlnE dla Niemiec i 4 mlnE dla Włoch z Funduszu SOLIDARNOŚCI jako pomoc w związku z powodzią. Na moje pytanie dlaczego Polska nie otrzymała wsparcia? POLSKI RZĄD NIE ZŁOŻYŁ WNIOSKU! Dwa miesiące jak jeden dzień! Kurtyna
Wniosek a wyrażenie chęci skorzystania z FSUE
Chęć skorzystania z Funduszu Solidarności minister ds. europejskich Adam Szłapka deklarował 18 września b.r. W tej sprawie zwrócił się do unijnych komisarzy. Nie był to jednak wniosek jako taki, lecz po prostu deklaracja chęci skorzystania z takiej pomocy.
Na złożenie wniosku o przyznanie środków z FSUE na usuwanie skutków powodzi, kraje członkowskie miały 12 tygodni od daty wystąpienia pierwszej szkody.
Minister ds. UE Adam Szłapka skierował do unijnych komisarzy list, w którym zapowiedział chęć skorzystania z unijnego Funduszu Solidarności ze względu na przechodzącą przez kraj powódź. Wniosek zostanie złożony po oszacowaniu strat – władze mają na to 12 tygodni od daty pierwszej szkody.