NFL
Zakład Igi Świątek i Wima Fissette’a na Australian Open. Wszystko w rękach Polki
Iga Świątek jak burza pędzi przez kolejne rundy Australian Open i ma już miejsce w półfinale. Gra toczy się oczywiście o prestiżowy triumf, pieniądze i punkty w rankingu, ale nie tylko. Bardzo możliwe, że jeśli Polka zwycięży wielkoszlemowe zawody, to dojdzie również do drastycznej zmiany… w wyglądzie Wima Fissette’a. Takie deklaracje padły w odcinku serialu…
Iga Świątek jak burza pędzi przez kolejne rundy Australian Open i ma już miejsce w półfinale. Gra toczy się oczywiście o prestiżowy triumf, pieniądze i punkty w rankingu, ale nie tylko. Bardzo możliwe, że jeśli Polka zwycięży wielkoszlemowe zawody, to dojdzie również do drastycznej zmiany… w wyglądzie Wima Fissette’a. Takie deklaracje padły w odcinku serialu “Cztery pory Igi” od Canal
Iga Świątek wygrała z Emmą Navarro 6:1, 6:2 i zapewniła sobie miejsce w półfinale Australian Open. W nim stawi czoła kolejnej Amerykance Madison Keys. A w finale na Polkę czekać będzie zwyciężczyni z meczu Aryna Sabalenka kontra Paula Badosa. Wszystkie zawodniczki walczą oczywiście o prestiżowy tytuł, pieniądze czy cenne punkty w rankingu, ale druga rakieta świata ma dodatkową “motywację”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek i Wim Fissette mają nietypowy zakład na AO. Stawką… włosy trenera
W trakcie ostatniego odcinka serialu “Cztery pory Igi” od Canal+ pojawiło się nagranie z 2009 r., gdy Wim Fissette ściął całkowicie włosy po wygraniu z Kim Clijsters US Open. — To zabawne, bo to był mój pierwszy wygrany Wielki Szlem w roli trenera — stwierdza trener, a po chwili pada ciekawa deklaracja. — Szczerze… Założyłbym się tak z Igą, jeśli wygramy razem Szlema… Włosy odrosną! Ale jeszcze się nie umówiliśmy, porozmawiamy o tym podczas przygotowań — dodał Fissette.
Zobacz więcej: Iga Świątek w trybie niszczycielskim! Czekała na ten dzień trzy lata
Zareagowała na to również sama Świątek. — Kiedyś ściął włosy po dużym sukcesie z Kim Clijsters i powiedział, że jest w stanie zaakceptować coś takiego, że pomyślicie… To co, zaproponujesz Wimowi Fissette’owi, że jak coś wygrasz w tym roku to…? — zapytał ją Bartosz Ignacik. — Myślę, że Australian Open — odparła Polka. — Wygrasz Australian Open i zaproponujesz Wimowi, że ścina włosy, tak? — dopytał dziennikarz. — On to zaproponował sam z siebie, więc na pewno będzie ciekawy obrazek — wyjaśniła tenisistka.
Polecamy: Iga Świątek chce więcej! Tego potrzebuje, by wyprzedzić Arynę Sabalenkę
Wszystko więc pozostaje w rękach Polki. Jeśli rzeczywiście udałoby jej się wygrać wielkoszlemowy turniej w Australii, to niewykluczone, że faktycznie dojdzie do zmiany w wyglądzie Fissette’a. Na razie jednak trzeba skupić się na półfinałowym starciu z Madison Keys, które odbędzie się w czwartek po meczu Sabalenki z Badosą (ten pojedynek rusza o 9.30