Zakłócenia GPS nad Bałtykiem to poważny problem. Badacze z Gdyni odkryli źródło, ale co dalej? Ekspert wskazuje trzy możliwe rozwiązania.

Zlokalizowali źródło poważnych zakłóceń nad Bałtykiem. Co dalej? “Trzy metody”

Problem zakłóceń systemu nawigacji satelitarnej nad Morzem Bałtyckim pojawił się wiele miesięcy temu. Badacze z Uniwersytetu Morskiego w Gdyni ustalili teraz, że niepożądane sygnały nadawane są z okolic miejscowości Pokrowskoje w obwodzie królewieckim. — Nie ma strategii reagowania na zagrożenia hybrydowe oprócz przewagi technologicznej — mówi “Faktowi” Robert Cheda, major wywiadu w stanie spoczynku. Wskazuje jednak, co mogłoby skutecznie zniechęcić Rosjan do kontynuowania podobnych działań.

Państwa bałtyckie zaczęły alarmować o zakłóceniach sygnału GPS jeszcze w pierwszej połowie 2022 r. Po tym, jak w maju Finlandia i Szwecja złożyły jednocześnie wnioski o akcesję do NATO, problemy się nasiliły. Do kolejnej eskalacji doszło w grudniu 2023 r. Wówczas na mapie zakłóceń na czerwono zaświeciła się też część terytorium Polski.
Zakłócenia sygnału GPS nad Bałtykiem. Zlokalizowano źródło
Sprawie przyglądają się badacze z Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Chociaż od początku podejrzewano, że odpowiedzialność za problemy może spoczywać na Rosji, potwierdzenie przyszło dopiero teraz. Naukowcy podjęli współpracę z Urzędem Morskim i Uniwersytetem w Kolorado. Jak opisuje TVN24, “zbudowali system pomiarowy oparty o specjalne anteny”.