NFL
Zdjęcia z wydłubanymi oczami i odręcznie napisane groźby – tak miała wyglądać zawartość paczki, którą otrzymała Renata Janik z PiS. – Jestem zastraszana, boję się o swoje życie i zdrowie – mówi polityk.
Tajemnicza paczka trafiła do urzędu, marszałek z PiS drży o swoje życie. Znalazła winnych! „Polityczny lincz”
Zdjęcia marszałek z wydłubanymi oczami i odręcznie napisane groźby pełne wulgaryzmów – tak miała wyglądać zawartość paczki, którą otrzymała Renata Janik z PiS. – Jestem zastraszana, boję się o swoje życie i zdrowie – mówi polityk.
Anonim i groźby
Renata Janik od lat porusza się w politycznej przestrzeni. Polityk była już m.in. w Platformie Obywatelskiej, Porozumieniu Jarosława Gowina, w 2018 r. z listy Prawa i Sprawiedliwości uzyskała mandat radnej sejmiku świętokrzyskiego. W przeszłości była posłanką VII kadencji Sejmu (2013-2015), wicemarszałkiem województwa świętokrzyskiego (2018-2024), 6 maja br. roku została powołana na stanowisko marszałka województwa. Do PiS wstąpiła jednak dopiero w październiku.
O Renacie Janik zrobiło się jednak głośno w skali kraju za sprawą kontroli poselskiej przeprowadzonej przez Romana Giertycha i Lucjana Pietrzczyka z Koalicji Obywatelskiej, która miała miejsce w kwietniu. Kontrola dotyczyła unijnej dotacji w wysokości 4,366 mln zł dla jednej z kieleckich firm, której właścicielem jest zięć Renaty Janik. Polityk tłumaczyła, że cała procedura była przeprowadzana jeszcze przez poprzedni zarząd. Sprawa jest w toku.